Czym jest modlitwa?
Modlitwa to zwrócenie się osoby wierzącej do Boga z wychwalaniem, uwielbieniem, dziękczynieniem, błaganiem, przeprosinami, prośbą o pomoc, wsparcie jak również o wybaczenie grzechów. Niektórzy modlitwę rozumieją jako rozmowę z Bogiem, lub jako formę oddawania Bogu czci i wychwalania Go.
Modlitwy mogą dotyczyć spraw codziennego życia. Mogą to być prośby o zdrowie, o wsparcie w przezwyciężeniu problemów lub nałogów. Możemy modlić się o Ducha Świętego, lepsze zrozumienie Pisma, a nawet o wiarę.
Wielu modlących się na wstępie dziękuje Bogu za Jego dobroć, miłość, za dar życia, czy możliwość poznania i wychwalania Go. Dziękują, za to co uczynnił dla nas Jezus oraz za wsparcie i pomoc Ducha Świętego. Z uwagi na to, że wszystkie nasze problemy zostaną rozwiązane po zapanowaniu Królestwa, wielu modli się również o Jego przyjście.
Z Pisma Świętego wynika, że modlitwy nie były wyuczonymi na pamięć tekstami, ale płynęły z głębi serca, miłości do Boga i głębokiej wiary.
Nie jest przy tym ważne, czy modlitwa będzie „ładna”, co szczera i pełna uczuć. Nie ma znaczenia czy będzie okraszona pięknymi słowami. Ważne jest to co mamy w naszym sercu.
W Piśmie Świętym utrwalono wiele modlitw. Czego możemy się z nich nauczyć?
Jak się modlili ludzie wiary?
Sporo takich modlitw możemy znaleźć w Księdze Psalmów. I tak na przykład Psalm 90 – jak czytamy w wersecie pierwszym – to modlitwa Mojżesza. Psalm 86 to modlitwa Dawida (86:1-3 BWP).
„Modlitwa Dawida Nakłoń ku mnie ucho, o Panie, i wysłuchaj mnie, bo ubogi jestem i cierpię.
Strzeż mnie, bo Cię miłuję, wspomóż Twojego sługę, bo Tobie zaufał.
Ty jesteś moim Bogiem, bądź mi więc łaskaw, o Panie, do Ciebie bowiem wołam bezustannie.”
W Piśmie Świętym znajdujemy również modlitwę Habakuka (Hab. 3:1), Anny (1 Sam. 1:11), Ezechiasza (Iza. 37:15), Eliasza (1 Król. 18:36), Daniela (Dan. 9:4) i wielu innych sług bożych.
Ci, których modlitwy znajdujemy w Biblii zanosili je w różnych miejscach (2 Tym. 2:8) przyjmując podczas modlitwy różną postawę. Często osoba zwracająca się do Boga modli się w myślach (w duchu), ale znane są w Biblii modlitwy wypowiadane na głos. Niektóre z modlitw są osobiste a inne publiczne, mówione również w imieniu innych (2 Kronik 6:1-42).
Zwracając się w modlitwie do Boga powinniśmy to robić z pokorą i głębokim szacunkiem. Dlatego niektórzy klękali jak Daniel (Daniela 6:11), inni stali, i jak napisał Paweł (1 Tym. 2:8 BW) wznosili ręce do Boga.
„Chcę tedy, aby się mężczyźni modlili na każdym miejscu, wznosząc czyste ręce, bez gniewu i bez swarów.”
Ważna jest pokorna postawa. W Psalmie 51, utrwalono modlitwę Dawida po tym, jak wydał się jego grzech z Batszebą. W wersetach 3,17 (SNP) Dawid mówi skruszony.
„Gdyż jestem świadom swych przestępstw, Mój grzech mam wciąż przed oczami.
Ofiarą miłą Bogu jest duch pełen skruchy, Sercem skruszonym, przejętym własnym stanem, nie pogardzisz, o Boże.„
Modlitewne pomoce
Z Pisma Świętego wynika, że szczere modlitwy płynęły z głębi serca. Nie były odczytywane z modlitewników, jak również nie posługiwano się różańcami powtarzając mechanicznie w kółko te same strofy. Przed takim sposobem modlenia się ostrzegał Jezus w Mateusza 6:7 (SNP).
„W czasie swojej modlitwy nie powtarzajcie się też jak poganie. Oni myślą, że dzięki wielomówności zostaną wysłuchani.”
Bóg zabronił również modlitw z użyciem wizerunków i posągów nazywając taką praktykę bałwochwalstwem. Wielu początkujących czytelników Słowa Bożego ze zdziwieniem czyta tekst 10 przykazań z księgi Wyjścia 20:4,5 (BW) zakazujący takich praktyk.
„Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, […]”
Zakaz ten dotyczył nie tylko wyobrażeń obcych bogów, ale również czynienia sobie podobizn Boga JHWH. W Księdze Wyjścia 32:4,5 (BT) czytamy, że w czasie nieobecności Mojżesza Izraelici odlali posąg i powiedzieli:
„A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu. I powiedzieli: „Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej. A widząc to Aaron kazał postawić ołtarz przed nim i powiedział: „Jutro będzie uroczystość ku czci Jahwe„
Śmierć wówczas poniosło około 3000 Izraelitów.
W Księdze Jeremiasza 10:3-6 KUL, o takich praktykach napisano:
„Albowiem to, co wzbudza lęk narodów, jest niczym, jako że jest drewnem wyrąbanym w lesie, zrobionym dłutem, rękoma rzeźbiarza.
Zdobi się je srebrem i złotem, umocowuje się za pomocą gwoździ i młotka, by się nie chwiało.
[Posągi] te są jak strachy na ptaki wśród pola melonów, nie mówią, trzeba je nosić, bo nie chodzą. Nie bójcie się ich, gdyż nie mogą zaszkodzić ani nie są w stanie czynić dobrze. Nikogo nie można porównać do Ciebie, Jahwe! Jesteś wielki i wielkim jest przepotężne imię Twoje!”
Jest to ważne, gdyż jak czytamy w 1 Jana 5:14 „On wysłuchuje nas, jeśli tylko prosimy zgodnie z Jego wolą„.
Wielu cennych wskazówek odnośnie modlitwy udzielił nam Pan Jezus.
Czego o modlitwie dowiadujemy się od Jezusa?
Jezus znał doskonale Pisma, z których wynika jednoznacznie, że tym który wysłuchuje modlitw jest Bóg JHWH. Do tego Boga modlił się Abraham, Jakub, Mojżesz, Dawid, Izajasz i wielu innych proroków.
„Boże, słuchaj mojej modlitwy, nakłoń ucha na słowa ust moich.” – Psalm 54:4 (BW).
Jahwe, słuchaj modlitwy mojej, a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie. – Psalm 102:2
Pan Jezus również wielokrotnie modlił się do Boga nazywając Go swoim Ojcem. Przed swoją śmiercią w ogrodzie Getsemane Jezus trzykrotnie zwraca się do Boga w żarliwej modlitwie. Modlitwę tę znajdziemy u Mateusza 26:36-44 (BT).
„Wtedy idzie Jezus z nimi do ogrodu, zwanego Getsemane, i mówi do uczniów: Siądźcie tu, a Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił.
Potem postąpił nieco dalej, upadł na oblicze swoje, modlił się i mówił: Ojcze mój, jeśli można, niech mnie ten kielich minie; wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty.
Znowu po raz drugi odszedł i modlił się, mówiąc: Ojcze mój, jeśli nie może mnie ten kielich minąć, żebym go pił, niech się stanie wola twoja.
I zostawił ich, znowu odszedł i modlił się po raz trzeci tymi samymi słowami.”
Czy w rozumieniu „Trójcy Świętej” Jezus modli się sam do siebie, albo do innej części Boga? Nie. Jezus modli się do Boga, Abrahama, Izaaka i Jakuba (Łuk. 20:37). Boga, którego uważa za swojego Ojca.
Modlitwy Jezusa jednoznacznie wskazują na to, że uznaje Ojca jako tego, do którego należy je zanosić. Nie znamy natomiast żadnej modlitwy Jezusa kierowanej do „Ducha Świętego” rzekomej trzeciej osoby Boga.
Pewnego razu uczniowie poprosili Jezusa, aby również ich nauczył się modlić. Sprawozdanie o tym znajdziemy w Ewangelii Łukasza 11:1 (BW).
„A gdy On w pewnym miejscu modlił się i zakończył modlitwę, ktoś z jego uczniów rzekł do niego: Panie, naucz nas modlić się, jak i Jan nauczył uczniów swoich.„
Czego nauczył Jezus swoich uczniów, jeżeli chodzi o modlitwę?
Modlitwa Ojcze nasz
W Piśmie Świętym znajdziemy dwie recenzje tej modlitwy. Jedną w Ewangelii Mateusza 6:8-13, a drugą u Łukasza 11:2-4.
Po słowach jednego z uczniów: „Panie, naucz nas się modlić”, Jezus przychyla się to tej prośby i wskazuje na jakie sprawy powinniśmy modląc się zwracać uwagę.
„A On powiedział im: Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Imię Twoje, niech przyjdzie królestwo Twoje.
Chleba naszego powszedniego daj nam dziś. I odpuść nam nasze grzechy, bo i my odpuszczamy każdemu, kto wobec nas zawinił. I nie wystawiaj nas na pokuszenie.” Łukasza 2-4 (BWP)
Czego Pan Jezus uczy nas w tych słowach?
Po pierwsze, Jezus uczy nas modlić się do Boga jako naszego Ojca, którego słuchacze dobrze znali. Jest to ten sam Bóg i Ojciec, o którym czytamy w księdze Izajasza 64:7 (B. Pozn. a wers. 8 BW)
„A przecież, o Jahwe, Tyś jest Ojcem naszym! My – gliną, a Ty – naszym Twórcą, i dziełem rąk Twoich jesteśmy my wszyscy! „
Jezus nazywa tego Boga również swoim Ojcem i Bogiem w słowach z Ewangelii Jana 20:17 (B. Pozn.).
„A Jezus jej mówi: Nie zatrzymuj Mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca. Ale idź do moich braci i powiedz im, że wstępuję do Ojca mojego i Ojca waszego, do Boga mojego i Boga waszego.”
Zwróćmy uwagę, że w tzw. „Modlitwie Pańskiej”, Jezus nie nakazał nam modlić się do siebie, świętych, czy swojej matki.
Jezus każe modlić się do Boga, którego Imię jest Święte. Każe prosić nie o zabranie nas do nieba, ale o przyjście Bożego Królestwa zgodnie z tym co zapowiadali prorocy. Następnie Jezus zwraca uwagę na nasze codzienne potrzeby oraz prośbę o odpuszczenie grzechów. Na końcu wspomina o ochronie przed „Złym” i pokusami, z którymi codziennie się borykamy.
Czy podczas modlitwy należy wymawiać Imię Boga? Zdania są podzielone. Niektórzy uważają, że tak a inni, że wystarczy zwracać się do Boga jako do naszego Ojca. Uważamy, że tę kwestię należy pozostawić osobom modlącym, zgodnie z ich zrozumieniem Pisma Świętego. O Imieniu Boga więcej piszemy na Blogu w artykule: „Czy i jak wymawiać Imię Boga”
Faktem niezaprzeczalnym jest to, że ucząc nas modlić się, Jezus nakazuje Imię Boga uświęcać, czyli podchodzić do tego Imienia z szacunkiem.
Czy powinniśmy modlić się do Jezusa?
A co z modlitwami do Jezusa? Wielu chrześcijan jest zdania, że powinniśmy modlić się również do Jezusa.
Czy jest to zgodne z tym czego nauczał o modlitwie Jezus w Ewangelii Mateusza 6:9 (B. Pozn.).
„Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, niech się święci Twoje Imię, „.
Mamy zatem wyraźnie zalecenie samego Jezusa by modlić się nie do niego ale do Ojca. Orygenes w swojej pracy „O modlitwie” w rozdziale „Modlitwa do Ojca” napisał:
„Rozumiejąc, czym jest modlitwa, nie będziemy jej zanosić do żadnego stworzenia ani do samego Chrystusa, lecz tylko do Boga wszechrzeczy i Ojca, do którego też, jak już mówiliśmy, sam nasz Zbawiciel modlił się, a i nas uczy się modlić. Gdy usłyszał On słowa: „Naucz nas modlić się”, uczył kierować modlitwę nie do siebie, lecz do Ojca: „Ojcze nasz, któryś jest w niebie” […].”
„A czyż nie można, idąc po myśli Tego, który rzekł: „Czemu nazywasz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg Ojciec”, powiedzieć również: czemu modlisz się do mnie? Tylko do Ojca możesz się modlić, do którego i ja się modlę, jak to widzicie z Pisma Świętego. Bo nie do Tego winniście się modlić, którego Ojciec ustanowił dla was Arcykapłanem i którego Ojciec uczynił Pocieszycielem, lecz przez Arcykapłana i Pocieszyciela, który potrafi współczuć z waszymi słabościami, bo jak wy, jest pod każdym względem doświadczony; tyle tylko, że – dzięki obdarowaniu mnie przez Ojca – z wyjątkiem grzechu.
Widzicie tedy, jak wielki dar otrzymaliście od mojego Ojca, że przez odrodzenie we Mnie otrzymaliście „ducha przybrania za synów”, abyście się zwali „synami Bożymi” i moimi braćmi. Czytaliście słowa, jakie przez Dawida powiedziałem o was do Ojca: „Obwieszczę Imię Twoje mym braciom i chwalić Cię będą pośród zgromadzenia”. Nieuzasadnioną jest rzeczą, aby ci, którzy jednym i tym samym Ojcem zostali zaszczyceni, modlili się do brata. […].”
W książce „Antologia modlitwy wczesnochrześcijańskiej” ks. Ludwik Gładyszewski na stronie 32 napisał:
„Ewolucja modlitwy, odchodzenie od pojęć teologicznych i praktyk religijnych judaizmu wyraża się przede wszystkim w narastającym chrystocentryzmie pobożności: Chrystus z pośrednika, sługi (pais) Ojca, staje się sam przedmiotem kultu, adresatem modlitwy. W świetle źródeł ten fakt nie da się zaprzeczyć. Przedmiotem badań może być geneza tego zjawiska, ramy chrystologiczne i konsekwencje w dziedzinie myśli teologicznej i życia duchowego. Czy Kościół katolicki nie zafałszował doktryny ewangelicznej co do stosunku Syna do Ojca i pozwolił na wypaczenie modlitwy, aprobując praktykę modlenia się do Chrystusa, zamiast do Ojca? Zagadnienie to jest przedmiotem wielu dyskusji, bo dotyczy istoty chrześcijaństwa.”
Modlitwy naśladowców Jezusa
A do kogo modlili się uczniowie Jezusa? Zwróćmy uwagę na Dzieje Apostolskie 4:24-30 (BWP).
„A ci, wysłuchawszy wszystkiego, jednogłośnie tak oto poczęli modlić się do Boga: Wszechpotężny Stwórco nieba i ziemi, i morza, i wszystkiego, co w nich istnieje!
Przez Ducha Świętego powiedziałeś ustami sługi Twego Dawida: Dlaczegóż buntują się narody, dlaczego ludy spiskują na próżno?
Podnieśli głowy królowie ziemscy i książęta zeszli się razem przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi.
Rzeczywiście bowiem Herod i Poncjusz Piłat, i poganie, i ludzie pokoleń Izraela zeszli się razem w tym mieście przeciw Świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Aby dopełnić tego, co Twoja ręka i wola zamierzyły od dawna.
A teraz posłuchaj, Panie, jak grożą! Spraw, by Twoi słudzy mogli z całą odwagą głosić Twoje słowo!
Wyciągnij swoją prawicę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów w imię Świętego Sługi Twego, Jezusa.„
Jasno z tego tekstu wynika, że pierwsi uczniowie modlili się do Boga powołując się na imię Jezus. Podobnie zwracał się do Boga Paweł, o czym czytamy w jego listach.
- „Najpierw dziękuję Bogu mojemu przez Jezusa Chrystusa za was wszystkich, że wiara wasza słynie po całym świecie. Zawsze w modlitwach moich, prosząc, żeby mi się wreszcie udało za wolą Bożą przyjść do was.” (Rzymian 1:8,10)
- „Dzięki czynimy Bogu, Ojcu Pana naszego Jezusa Chrystusa, zawsze ilekroć modlimy się za was.” (Kolosan 1:3)
- „I wszystko, cokolwiek byście działali słowem lub czynem, wszystko [czyńcie] w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego.” (Kolosan 3:17)
- „Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa.” (Efezjan 5:20)
- „O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem.” (Filipian 4:6)
Podobnie czytamy w liście Pawła do Efezjan 5:20 (BW):
„Dziękując zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa.„
Jeżeli chodzi o „Modlitwę Szczepana do Jezusa” to omawiamy ten temat w odrębnym artykule.
Jezus pośrednikiem w modlitwie
Jezus, jak wynika z Pisma Świętego jest drogą prowadzącą do Boga, jak również pośrednikiem naszych modlitw. W Ewangelii Jana 14:6 (BT2) czytamy:
„Odpowiedział mu Jezus: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.„
Jezus nie jest celem, ale drogą do Boga. Jasno tę prawdę wyraził Paweł pisząc w 1 swoim liście do Tymoteusza 2:5 (BW).
” Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus.”
Prawda ta wynika z wielu innych wersetów, jak chociażby z poniżej przytoczonych.
„Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi.” ( Hebr. 7:25)
„Albowiem przez niego mamy dostęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu.” (Efezjan 2:18 )
„Najpierw dziękuję Bogu mojemu przez Jezusa Chrystusa za was wszystkich, że wiara wasza słynie po całym świecie.” (Rzymian 1:9)
” … o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam.” (Jana 15:16)
Nie można modlić się do Jezusa poprzez Jezusa. Wspomniany wcześniej Orygenes w swojej pracy „O modlitwie” w rozdziale „Modlitwa do Ojca” napisał o pośrednictwie Jezusa tak:
„Pozostaje więc modlitwa tylko do Boga i Ojca wszystkiego, ale nie bez Arcykapłana, ustanowionego przez Ojca pod przysięgą wedle słów: „Poprzysiągł i nie będzie żałował: Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka”. Tak więc, gdy święci w swych modlitwach wyrażają dziękczynienie Bogu, czynią to przez Jezusa Chrystusa. Jak jednak temu, który dobrze chce się modlić, nie wypada do tego się modlić, który sam się modli, lecz do Ojca, którego wzywać nauczył nas Pan nasz Jezus, tak też bez Niego nie można żadnej modlitwy do Ojca zanosić, jak to On sam wyraźnie mówi w słowach: „Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: o cokolwiek byście prosili Ojca mego, da wam w imię moje; proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna”. Nie powiedział: „Proście mnie”, ani nie samo „proście Ojca”, lecz „o cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje”. Aż do nauczania Jezusa nikt nie prosił Ojca w imię Syna. Stąd też prawda było to, co powiedział Jezus: „Aż do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje”. Stąd też prawdą jest: „Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna” […]
Więcej o roli Jezusa jako pośrednika piszemy w odrębnym artykule.
Jak się modlić?
W Starym Testamencie mamy przykłady wielu modlitw, z których wszystkie były kierowane do Boga.
Czy po przyjściu Jezusa uległo to zmianie? Nie. Jezus poproszony o wskazówki co do modlitwy wyraźnie naucza, by modlić się do naszego niebiańskiego Ojca.
Wielokrotnie sam tak czyni, kierując modlitwy do Boga nazywając go swoim Ojcem!
„Potem postąpił nieco dalej, upadł na oblicze swoje, modlił się i mówił: Ojcze mój, jeśli można, niech mnie ten kielich minie; wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty.„ (Mat 26:39 BW)
W modlitwach starotestamentowych nie używano w stosunku do Boga zwrotu Ojciec. Orygenes to zauważa w traktacie „O modlitwie” (22) pisząc:
„Warto się potrudzić, żeby zbadać, czy gdzieś w tak zwanym Starym Testamencie jest modlitwa, w której by Bóg był nazwany „Ojcem”, bo dotąd mimo usilnych poszukiwań tego nie znaleźliśmy. Nie twierdzimy jeszcze przez to, że Bóg tam nie zwie się „Ojcem” lub że prawdziwie wierzący w Boga nie noszą nazwy „dzieci Bożych”, lecz twierdzimy, że w modlitwie nie znaleźliśmy nigdzie tej przez Zbawiciela ogłoszonej wolności nazywania Boga „Ojcem”.”
Kolejną zmianą było uznanie Jezusa jako Mesjasza i pośrednika Nowego Przymierza. O swoim pośrednictwie Jezus mówi w poniższym wersecie.
„W tym dniu o nic już nie będziecie Mnie pytać. Zaprawdę, zaprawdę mówię wam, o cokolwiek poprosicie Ojca w imię moje, da wam.„ (Jan 16:23)
Jezus nie nauczał, że możemy korzystać z innych pośredników takich jak Maria czy ustanowieni przez ludzi „święci”. Zgodnie ze słowami z 1 listu do Tymoteusza 2:5 jest tylko jeden „pośrednik między Bogiem a ludźmi”. Tym pośrednikiem jest tylko Jezus.
Jezus nigdy nie odczytywał modlitw, ale zawsze modlił się swoimi słowami. Jego modlitwa płynęła prosto z serca. Nie korzystał również z żadnych przedmiotów podczas modlitwy takich jak „różaniec” „święte obrazy” czy „krucyfiks”.
Dlatego modląc się powinniśmy wzorem Judy w. 25 (BW), kierować je do Boga przez Jezusa Chrystusa naszego Pana:
„Jedynemu Bogu, Zbawicielowi naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, niech będzie chwała, uwielbienie, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i po wszystkie wieki. Amen.”
Dar modlitwy
Modlitwa to niebywały przywilej i zaszczyt. Wyobraź sobie, że chcesz kilka razy dziennie rozmawiać z prezydentem. Czy jego ochrona cię do niego dopuści?
Bóg natomiast wysłuchuje nas zawsze, kiedy tylko się do niego zwracamy.
Tak jak małe dzieci mogą zawsze liczyć na pomoc taty, tak my możemy zawsze zwracać się do naszego niebiańskiego Ojca.
„Skoro wy, źli ludzie, dajecie dzieciom to, co dobre, to tym bardziej wasz Ojciec w niebie da dobre rzeczy tym, którzy Go proszą.” (Mat. 7:11 )
W modlitwie „Ojcze Nasz” Jezus uczy nas, że możemy zwracać się do Boga w różnych sprawach. Możemy w zasadzie prosić o wszystko.
Nie powinno się jednak traktować Boga jako Dżina z lampy Aladyna, spełniającego wszystkie nasze zachcianki. Jezus w modlitwie mówi o chlebie na każdy dzień, a nie pełnym spichlerzu.
Nie możemy również oczekiwać, że wszystkie nasze prośby zostaną spełnione. Nawet w przypadku Pana Jezusa tak się nie stało, o czym czytamy w Łukasza 22:42 (BW).
„Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ten kielich ode Mnie, ale nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie.
I ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. „
Pomimo tego, że Bóg nie zabrał „kielicha goryczy”, dodał Jezusowi sił i umocnił Go.
Kolejnym, ważnym aspektem naszych modlitw jest wybaczenie grzechów. Dzięki „Nowemu Przymierzu” zawartemu na mocy krwi Jezusa, mamy możliwość odpuszczenia naszych grzechów, a co za tym idzie dostępu do Ojca.
U Izajasza 55:7 (B.Pozn.) czytamy, że jeżeli porzucimy grzeszne postępowanie, Bóg jest gotowy zapomnieć o naszych winach.
„Niech niegodziwy porzuci swą drogę, a człowiek występny – swoje zamysły; niech wróci do Jahwe, a On zmiłuje się nad nim, do Boga naszego, bo hojny jest w przebaczaniu.”
Nawet, gdyby nasze grzechy – jak czytamy w Izajasza 1:18 – „będą niby szkarłat, jak śnieg wybieleją”.
Odpuszczenie grzechów jest również niezbędne, aby cieszyć się możliwością życia w Bożym Królestwie. Dlatego też Jezus uczy nas modlić się o Jego przyjście.
Temat jest obszerny, więc zachęcamy do dzielenia się swoimi komentarzami odnośnie modlitwy.
„Módlcie się nieustannie.” (1 do Tesaloniczan 5:17 )
Fil 4;6
PWN- wzywać :wnioskować ,prosić, błagać, wywoływać, nawoływać , zwracać się, zaapelować.
Z czy sie kojarzy wzywać a no z pierwszymi chrześcijanami którzy na każdym miejscu właśnie wzywali imienia Pańskiego (Jezus ).. tylko jeden przykład Dz.9;14 przy dobrej woli można odnaleźć wiele.
Idąc z Duchem Biblii Dz.7;54-60 Szczepan , 2 Kor 12;7-9 Paweł , Dz 1; 23-26 wybór Apostoła.
Jan 3; 35 Bóg Ojciec postanowił i oddał wszystko Jezusowi i tu jeden wyjątek ,oprócz Samego Siebie!
Ten wyjątek ugruntowuje nam słowo wszystko a wiec wszystko to wszystko a więc modlitwa też.
A co do 1Jan 5; 12-16 to analiza z kontekstem wraz z Duchem pozwoli odczytać właściwie myśl zawartą w tekście.
Jak ważny jest Duch który na nas oddziałuje pokazuje myśl z Dz.1;8,9 (Jezusa)
Fil 4;7
By nie wchodzić w polemikę tak bardzo skrótowo pozdrawiam – Ryszard
Dz.
Dobry artykuł, tak to prawda oczywista, że Biblia naucza że ludzie TYLKO powinni się modlić do Prawdziwego Boga JHWH, tak jak nauczał syn Boga JHWH , Jezus.
Jednak ludzkość została zwiedziona przez Szatana i jego ludzkich sługusów i modlą się do bałwanów i różnych tzw świętych, ale na marne, ich modlitwy nigdy nie są wysłuchiwane, dlatego na świecie mamy to co mamy.
1Jana 5:19, BR „My wiemy, że jesteśmy z Boga, cały zaś świat znajduje się w mocy Złego.”(Szatana)
Reasumując: Jaki pan taki kram.
Taki neutralny temat. Jednak i na ten temat, ludzie patrzą różnie. Jak zwykle udany artykuł, który mówi, czym jest modlitwa. Znajdziemy dane o jej formach. Jej ułomnościach. Podpowiedzi jak się modlić. Do kogo, po co itd. Przykłady modlitw innych. O pośrednictwie w modlitwie. Kto nim jest i nie jest. Tak to jest wszystko podane niewielkimi porcjami. Jest to jednak „posiłek” złożony z kilku dań. Tak, że idzie się „najeść”.
Autor artykułu prosił o wysłanie mu uwag, jeszcze przed opublikowaniem artykułu. Nie zauważyłem nic niewłaściwego i nagannego. I takich rzeczy nie widzę. Na szczęście widzę również odwołanie, ważnego w mojej ocenie 1 J 5:14-15
„Taka zaś jest ufność, którą mamy do niego, że jeśli prosimy z g o d n i e z jego wolą, wysłuchuje nas”.
Tak to nasze modlitwy, powinny być „zgodne z jego wolą”. Podobnie czytamy w 1 J 3:22
„O cokolwiek prosimy, otrzymujemy to od niego, bo… [co?]… zachowujemy jego przykazania i robimy to, co miłe w jego oczach”.
I tak 1 J 5:15 mówi: „A jeśli wiemy, że nas wysłuchuje, (o cokolwiek prosimy), wtedy wiemy, że otrzymujemy to, o co go prosiliśmy”.
Jednak jak czytamy w wer.14 ” jeśli o cokolwiek prosimy, zgodnie z jego wolą” UBG
Tak to możemy się modlić o wszystko. I oczekiwać na wysłuchanie tych modlitw: „według jego woli”.
Niektóre przekłady np. Przekład Odzyskiwania mają: „Mamy śmiałość…”. I możemy mieć śmiałość do modlitw „zgodnych z jego wolą”. Wtedy warto jednak „znać jego wolę”.
I uważam, że nie zawsze jest coś niestosownego w modleniu się tymi samymi słowami.
W istocie w Mat 6:7 „W czasie swojej modlitwy nie powtarzajcie się…”
W artykule pojawia się jednak Mat 26:44 „modlił się po raz trzeci… [czym?]…tymi samymi słowami”, czy „ponownie mówiąc te same słowa”.
Tak, że nie wiem, czy poprawne jest zdanie, że jego modlitwa: „każda była inna”.
Sami pewnie przyłapujemy się na tym, że modlimy się często podobnie. A nawet „tymi samymi słowami”.
Wydaje mi się, że w związku z modlitwami, jeśli mamy wrażenie, że nie zawsze zostały one wysłuchane. To podobnie miał…niezwykły człowiek. Jak czytamy w 1 Kor.12:7-9 z pewnych powodów otrzymał „cierń w ciele”. I nawet modlił [modlitwa błagalna] się o to trzy razy, żeby go nie mieć. Jednak…
Z drugiej strony o potędze modlitwy czytamy w Jak 5:14-18
W wer.14 czytamy o przywoływaniu starszych, żeby się modlili…
W wer.16 mamy: „módlcie się jedni za drugich”
W wer.13 mamy: „Jeśli ktoś cierpi [to co?]…”Niech się modli”
Jak czytamy pod koniec artykułu:
„Temat jest obszerny więc zachęcamy do dzielenia się swoimi komentarzami…”
Poczułem się zachęcony.
Tak naprawdę, jest to naprawdę udany artykuł. Wiele rzeczy jak w „pigułce”. I jak ona może „pomóc”.
Polecam.
Być może uprzedzając pytania , dam komentarz, który tłumaczy dlaczego w powyższym artykule powołaliśmy się na wypowiedzi Orygenesa. Nie chodzi tu o podpieranie się autorytetem ludzkim ale o:
Chcąc więc trzymać się wzoru apostolskiego oraz pierwszych chrześcijan, warto przemyśleć to o czym w temacie modlitwy napisał Orygenes. Oczywiście jest to informacja dodatkowa i pomocnicza bo podstawą i autorytetem dla naszych rozważań jest Pismo Święte. Mamy nadzieję, że przywołane w artykule informacje, pobudzą czytelników do osobistych rozmyślań i wniosków a przede wszystkim do doceniania i korzystania z daru modlitwy!