Czy Pismo Święte uczy o Trójcy?

Co z sabatem?

Temat sabatu (szabatu) budził oraz nadal budzi spore kontrowersje. Część „chrześcijaństwa” jest zdania, że obchodzenie sabatu na sposób żydowski jest konieczne, a inna, że nie jest.

Argumentów za i przeciw jest bardzo dużo po obu stronach barykady. Zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy przestrzegania sabatu opierają się na wersetach biblijnych, które ich przekonują do swojego punktu widzenia.

Szczególny nacisk na obowiązek przestrzegania sabatu kładą wyznania wywodzące się z „adwentyzmu” oraz wspólnot „mesjanistycznych”.

Kwestia sabatu dla „kościołów” wywodzących się z adwentyzmu jest tak istotna, że niektóre nawet w nazwie nawiązują do dnia siódmego.

Warto przy tym zauważyć, że przestrzeganie sabatu staje się dla takich eklezji kluczowe, jeżeli chodzi o przynależność do wspólnoty, jak również zbawienie!

Dla wielu jest to wręcz znak odróżniający prawdziwych chrześcijan od fałszywych i główny temat głoszenia dobrej nowiny.

Czy jednak po tym mieli być rozpoznawani chrześcijanie? W Ewangelii Jana 13:35 czytamy (EIB).

Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli jedni drugich darzyć będziecie miłością. „

Znakiem rozpoznawczym uczniów Jezusa nie miało być celebrowanie sabatu, ale miłość! Jeżeli ktoś ocenia innych przez pryzmat przestrzegania sabatu, to sabat może stać się dla niego kamieniem potknięcia. Tak jak stał się kamieniem potknięcia dla Żydów atakujących Jezusa za rzekome jego łamanie.

Paweł uczy nas w liście do Galatów 3:24,25; 4:10,11 (BW), że zakon, w którego skład wchodził sabat miał nas jedynie doprowadzić do Chrystusa.

„Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod opieką przewodnika.”

Zachowujecie dni i miesiące, i pory roku, i lata! Boję się, że może nadaremnie mozoliłem się nad wami.”

Warto więc kwestię przestrzegania sabatu dokładnie zbadać. Jakiego byś jednak nie miał zdania odnośnie sabatu, to warto zastanowić się czego w sumie dotyczy problem.

W czym problem?

Naszym zdaniem problem zaczyna się wówczas, gdy jakieś grupy chcą narzucić święcenie sabatu innym chrześcijanom, a przynależność do ich społeczności jest możliwa tylko dla tych, którzy sabatu przestrzegają na sposób żydowski.

Paweł czytelnikom swoich listów radzi natomiast , aby nie osądzać innych z powodu przestrzegania bądź nieprzestrzegania sabatu!

Warto przemyśleć słowa z Listu do Kolosan 2:16 (BW):

Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu.”

Uważamy, że zgodnie z tymi słowami, niewłaściwe byłoby ocenianie innych pod kątem przestrzegania sabatu. Jeszcze gorsze by było odtrącanie tych, którzy w tym temacie są odmiennego zdania.

Jeżeli ktoś uważa, że sabat pomaga mu w wielbieniu Boga, lub woli na zimne dmuchać i na wszelki wypadek nie pracuje w soboty, to jest to indywidualna decyzja takiej osoby.

Czy mamy prawo zabronić komukolwiek celebrowania sabatu? Nie. A może powinniśmy wykluczać ze swoich społeczności osoby, które w sabat uznały, że mogą pracować? Nie!

Jeżeli ktoś zgodnie ze swoim zrozumieniem Pisma Świętego i sumieniem podejmuje się pracy w sobotę, lub uważa, że nie może pracować to jest to jego decyzja, którą należy uszanować.

W Liście do Rzymian 14:4,5 (BW) czytamy przestrogę Pawła:

Kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go. Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu.

Zarówno list do Rzymian 14:4,5 jak również do Kolosan 2:16 w wyraźny sposób przekonują, że przestrzeganie sabatu jest kwestią wyboru, a nie nakazem.

Nie chcemy nikogo osądzać, ani zmuszać do określonego zachowania opartego na literze prawa. Jak czytamy w 2 liście do Koryntian 3:6, litera zabija a duch ożywia.

„On też uzdolnił nas do posługiwania Nowemu Przymierzu, które nie polega na literze, lecz na Duchu. Litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia.”

„Nowe Przymierze” oparte jest zgodnie z tymi słowami na duchu … a nie na literze prawa.

„Rzeczy niezbędne” a sabat

Taki tok rozumowania wynika również z ustaleń, o których czytamy w Dziejach Apostolskich 15:28,29 (BW):

Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych:
Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi; od tego, co zdławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi.”

Ani słowa o sabacie. Gdyby przestrzeganie sabatu było niezbędne, to zapewne taka wytyczna dla chrześcijan pochodzenia pogańskiego by się w tym miejscu znalazła. Jednak nie ma takiego nakazu wśród wymienionych „rzeczy niezbędnych” ustalonych pod wpływem Ducha Świętego.

Co ważne, apostołowie w wydanym oświadczeniu odnieśli się do pytania z Dziejów Apostolskich 15:5: „Czy poganie dołączający do zboru mają być obrzezywani i czy mają przestrzegać Prawa Mojżeszowego” (w którego zakres wchodziło przestrzeganie sabatu).

Czy nowo nawróconych trzeba obrzezać i zobowiązać do przestrzegania Prawa Mojżeszowego?Dzieje Apostolskie 15:5 (BW)

To było przedmiotem rozważań oraz ustaleń. Gdyby sabat lub inny przepis prawa miał zostać utrzymany zapewne taka informacja by się w tym oświadczeniu pojawiła! Jak jednak zauważył Daniel Gruber w książce „Tora i Nowe Przymierze”:

„W Biblii nie istnieje ani jedna wzmianka sugerująca, że poganie powinni obchodzić Szabat.”

Warto zwrócić uwagę, że chodzi o nowo nawróconych chrześcijan pochodzenia pogańskiego, a nie żydowskiego. Wytyczne dla nowo nawróconych z Dziejów Apostolskich 15:28,29 nie zawierały konieczności przestrzegania sabatu. Nie oznacza to jednak, że sabat został całkowicie zniesiony i obchodzenie go stało się niezgodne z Biblią.

Oznacza to jedynie, że nie jest on niezbędny dla chrześcijan pochodzenia pogańskiego. I to wszystko.

Czy więc możemy obchodzić sabat, pomimo, że nie jest dla nas konieczny? Nie ma w Biblii zakazu obchodzenia sabatu oraz informacji, że obchodzenie sabatu jest niewłaściwe.

Sprawa sabatu więc jest kwestią indywidualnego zrozumienia Pisma jak również sumienia. Jest dokładnie jak napisał Paweł do Kolosan 2:16: „Niechże was nikt nie sądzi z powodu … sabatu.”

Czy wolno w sabat dobrze czynić?

Jezus pewnego razu zadał prowokacyjne pytanie tym, którzy rygorystycznie podchodzili do przestrzegania sabatu. Czytamy o tym w Ewangelii Łukasza 6:9 (SNP):

„… Pytam was, czy w szabat wolno wyświadczać dobro, czy zło, uratować człowieka, czy go zgubić?”

Jak podchodzisz do pracy w sabat, jeżeli chodzi o służbę zdrowia, straż pożarną, itp. służby publiczne?

Czy nie jest to wyświadczanie dobra? Niektórzy uważają, że wszelką pracę, a więc i te czynności powinni wykonywać „poganie”. Czy nie jest to jednak hipokryzja, żeby korzystać z pracy osób niewierzących, którą sami uznajemy za grzech?

Czy zwolennicy przestrzegania sabatu nie powinni ten czas spędzać w ciemnościach, bez korzystania z prądu wody i gazu? Bez korzystania z komunikacji publicznej, czy pomocy lekarskiej?

Jezus lecząc ludzi w sabat uznał, że zdrowie człowieka jest dużo ważniejsze od „rzekomych ofiar”.

Czy pamiętasz sprawozdanie o tym, jak uczniowie Jezusa w sabat zrywali kłosy. Faryzeusze zarzucili im pracę, ale Jezus wówczas zwrócił uwagę na potrzebę okazywania miłosierdzia w miejsce ślepego rytuału.

„I gdybyście byli zrozumieli, co to jest: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych.” (Mat 12:7 BW)

Nie ulega wątpliwości, że Jezus ganił miłośników religijnych procedur, którzy literę prawa stawiali ponad jej ducha.

Czy zatem w sabat wolno dobrze czynić?

Sabat ustanowiony dla człowieka

W Ewangelii Marka 2:27,28 (BW) Jezus o celu jaki sabat miał spełniać mówi tak:

„Ponadto rzekł im: Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu. Tak więc Syn Człowieczy jest Panem również i sabatu.

Sabat jest ustanowiony dla człowieka. Co to oznacza? Sabat miał być radosnym dniem odpoczynku od pracy, a nie ciężarem z ograniczeniami wykraczającymi poza to, co mówiło prawo Boże. Faryzeusze ustanowili setki dodatkowych wymagań związanych z dniem sabatu, zatracając sens tego do czego sabat miał służyć.

W Ewangelii Łukasza 11:46 (NBG) Jezus mówi, że „obciążają ludzi brzemionami nie do uniesienia„. Dlatego właśnie Jezus w Marka 2:27,28 wyjaśnia im, że „Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu.

Po drugie: Jezus jest Panem sabatu. Jako Pan sabatu ma prawo decydować, jak dane prawo ma być egzekwowane i rozumiane. Jezus, jako Pan sabatu rozpocznie sabat milenijny wprowadzając zbawionych do prawdziwego odpocznienia.

Pewnego razu zwolennicy fanatycznego celebrowania  sabatu zapytali Jezusa: Czy wolno w szabat uzdrawiać (Mat. 12:10)?

Jezus podaje im przykład, z którego także my możemy się wiele nauczyć.

„Lecz On im odpowiedział: Gdyby ktoś z was miał jedną jedyną owcę i ta wpadłaby mu w jakiś dół właśnie w dzień szabatni, czy nie poszedłby, żeby ją wyciągnąć?
Otóż o ile ważniejszy jest od owcy człowiek! Tak więc wolno jest spełnić w szabat dobry uczynek.” (Mateusza 12:11,12 BWP)

Faryzeusze skrupulatnie troszczyli się o „literę prawa”, ale Jezus dbał o „ducha” tego prawa.

Czy niedziela to sabat chrześcijan?

Dla pełnego zrozumienia tematu sabatu musimy odpowiedzieć sobie  na pytanie: Czy w Biblii dniem odpoczynku jest sobota czy niedziela?

W wielu eklezjach dniem tzw. świętym, czy dniem odpoczynku jest niedziela. Żeby to usankcjonować Kościół Katolicki zmienił przykazanie z dekalogu  (w 10 przykazaniach), zamieniając słowo „sabat”, na „dzień święty”. Nie pochwalamy tego.

W katechizmach, to trzecie przykazanie brzmi: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił„. Tu należy się czytelnikowi wyjaśnienie, że w Biblii to przykazanie jest czwartym przykazaniem, a nie trzecim. Jest tak dlatego, że Kościół Katolicki wymazał z dekalogu również drugie przykazanie. Więcej o tym przeczytasz w artykule, w którym wyjaśniamy: „Gdzie podziało się 2 przykazanie?„.

W Biblii  przykazanie dotyczące sabatu, zajmuje nie jeden, ale aż cztery wersety. Znajdziemy je w księdze Wyjścia 20:8-11 (BW) gdzie czytamy:

Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę,
Ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach.
Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go.

Łatwo zauważyć, że nie chodzi o niedzielę, ale sobotę. Niedziela jest bowiem pierwszym, a nie ostatnim dniem tygodnia.

Zmiana z soboty na niedzielę rzekomo miała zwrócić uwagę na zmartwychwstanie Jezusa. Czy może to jednak uzasadniać „grzebanie” i dokonywanie zmian w dekalogu?

Prawda jest taka, że niedziela jest efektem wprowadzania do chrześcijaństwa kultów pogańskich (solarnych) związanych z czczeniem Słońca.

Chodziło o przyciągnięcie ludzi kultywujących niedzielę jako dzień solarny. Już sama nazwa Dzień Słońca (Sunday) na to wskazuje.

Święcenie niedzieli wprowadził do chrześcijaństwa nie kto inny jak sam  cesarz Konstantyn Wielki w roku 321 r.

„Czcigodny dzień Słońca winien być wolny od rozpraw sądowych i wszelkich zajęć ludności miejskiej.”

Co ciekawe, ten edykt Konstantyna obowiązuje w większości krajów świata, aż po dzień dzisiejszy.

Sytuacja jest tutaj podobna jednak jak z sabatem. Chrześcijaństwo na wzór sabatu wprowadziło obowiązek święcenia niedzieli. Jedno jak również drugie prawo nie ma uzasadnienia w Biblii z uwagi na zawarcie „Nowego Przymierza”.

Stare a Nowe Przymierze

Na początek musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy 10 przykazań, a w tym przykazanie o sabacie wchodziły w skład Prawa Mojżeszowego. W Księdze Powtórzonego Prawa 5:1-3 (BW) czytamy:

„Mojżesz zwołał wszystkich Izraelitów i rzekł do nich: Słuchaj, Izraelu, ustaw i praw, które wam dziś ogłaszam, abyście się ich nauczyli i przestrzegali ich wykonywania.
Pan, nasz Bóg, zawarł z nami przymierze na Horebie. Nie z ojcami naszymi zawarł Pan to przymierze, lecz z nami, z nami, którzyśmy tu wszyscy dziś przy życiu.”

Nie gdzie indziej jak na Horebie Mojżesz dostał tablice z 10 przykazaniami zwane dekalogiem. Jak sam mówi (wers 3 KUL): „Nie zawarł Jahwe tego Przymierza z ojcami naszymi, lecz z nami …” (zobacz też Powt. Prawa 5:12-15).

O tym Czy chrześcijanie mają przestrzegać Prawa Mojżeszowego? piszemy szerzej w odrębnym artykul.

Nie chcemy tu powielać tych samych argumentów, więc przytoczę  tylko krótki fragment z tego artykułu:

Jezus został raz zapytany przez „znawcę zakonu” o to, które przykazanie jest największe? Zgodnie z tym co czytamy w Mateusza 22:37-39 (Biblia Warszawska), zwrócił uwagę tylko na dwa przykazania, w których cały zakon się streszcza:

„Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej. To jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. „

Ci, którzy chcieli stosować się do prawa Mojżeszowego musieli zapamiętać setki przepisów i nakazów. Ci natomiast, którzy chcieli stosować się do prawa Chrystusowego wystarczyło, gdy nauczyli się dwóch przykazań dotyczących miłości.

Bo jak powiedział Pan Jezus w Mateusza 22:40:

Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy.”

Podczas „ostatniej wieczerzy” Jezus mówi, że zawiera z uczniami „Nowe Przymierze” na innych niż dotychczas zasadach. Czytamy o tym chociażby w Ewangelii Łukasza 22:20 (BW):

„Podobnie i kielich, gdy było po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich, to nowe przymierze we krwi mojej, która się za was wylewa.”

To „Nowe Przymierze” Jezus oparł na 2 przykazaniach o miłości. Zapowiedź tego „Nowego Przymierza” znajdziemy w proroctwie Jeremiasza 31:31-33 (BW):

„Oto idą dni – mówi Pan – że zawrę z domem izraelskim i z domem judzkim nowe przymierze. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdy ich ująłem za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej, które to przymierze oni zerwali, chociaż Ja byłem ich Panem – mówi Pan – Lecz takie przymierze zawrę z domem izraelskim po tych dniach, mówi Pan: Złożę mój zakon w ich wnętrzu i wypiszę go na ich sercu. Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem.”

Jak widzimy „Stare Przymierze” miało zostać zastąpione „Nowym”. Boże Prawo miało zostać wypisane Duchem Bożym, nie na kamiennych tablicach, ale na naszych sercach!

Kamienne tablice a nasze serca

To, że proroctwo się wypełniło i miejscem spisania Nowego Przymierza nie są już kamienne tablice, ale nasze serca wynika z 2 Listu do Koryntian 3:3 (BW):

„Wiadomo przecież, że jesteście listem Chrystusowym sporządzonym przez nasze usługiwanie, napisanym nie atramentem, ale Duchem Boga żywego, nie na tablicach kamiennych, lecz na tablicach serc ludzkich. (2 Kor. 3:3 BW)

Zwróć uwagę jak zapowiedziano to w proroctwie Ezechiela 36:26 (BWP):

„I dam wam serce nowe i tchnę w was nowego ducha. Zabiorę wam wasze serca kamienne i włożę w was serca z żywego ciała.(zobacz też Ezechiela 11:19 )

„Nowe Przymierze” jak czytamy u Jeremiasza 31:31-33 miało być wypisane na naszych sercach. Jak napisał Paweł w Rzymian 13:9,10 BWP:

„Przykazania takie, jak: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj – i wszystkie inne streszczają się w tym jednym nakazie: Kochaj bliźniego twego jak siebie samego. Kto miłuje, nie uczyni żadnej krzywdy bliźniemu. Tak więc praktykując miłość, wypełnia się wszystko, co nakazuje Prawo.

Często, osoby przestrzegające rygorystycznie sabatu pytają w rozmowie: Czy przestrzegasz pierwszego, drugiego, czwartego itd przykazania? Celowo tu pomijają czwarte, dotyczące sabatu, by na końcu wyciągnąć taki wniosek: „Czyli przestrzegasz dziewięciu ale czwartego nie musisz?”.

Jest to błąd w myśleniu, gdyż jako chrześcijanie przestrzegamy tylko dwóch przykazań, w których te 10 się zawiera. Jak pisał Paweł do Galacjan 5:14 „cały zakon streszcza się w tym jednym słowie„, a tym słowem jest miłość.

Jezus w Ewangelii Mateusza 5:21,22 (BW) nawiązuje do jednego z dziesięciu przykazań i naucza:

„Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, …  A ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod sąd”

Jezus zwraca tu uwagę na źródło problemu. Jako „chrześcijanie”, nie dlatego nie zabijamy, nie kradniemy, nie cudzołożymy, że zabrania tego prawo wyryte w kamieniu, tylko dlatego, że miłujemy z głębi serca bliźnich.

Nie dlatego nie dopuszczamy się bałwochwalstwa, że zakazano go w dekalogu, ale dlatego, że kochamy Boga i wiemy, że mu się to nie podoba. Podobnie jest z sabatem, który był jednym z 10 przykazań. Jeżeli masz go w sercu, nie będziesz czekał na sobotę, żeby poświęcić czas dla Boga.

Jeżeli zatem przystępujemy do „Nowego Przymierza” to oczywistym jest, że nie podlegamy już staremu, opartemu na innych zasadach i innych ofiarach.

Nowe przymierze

W Rzymian 7:1-6 (BW) Paweł podał ciekawe unaocznienie. Argumentuje, że kobieta nie może być żoną dwóch mężczyzn jednocześnie. Chrześcijanie nie mogą zatem podlegać prawu danemu Mojżeszowi oraz Chrystusowi. Żeby należeć do Chrystusa, musimy być symbolicznie „uśmierceni względem Prawa”.

Czyż nie wiecie, bracia mówię przecież do tych, którzy zakon znają że zakon panuje nad człowiekiem, dopóki on żyje?
Albowiem zamężna kobieta za życia męża jest z nim związana prawem; ale gdy mąż umrze, wolna jest od związku prawnego z mężem. […]
Przeto, bracia moi, i wy umarliście dla zakonu przez ciało Chrystusowe, by należeć do innego, do tego, który został wzbudzony z martwych, abyśmy owoc wydawali dla Boga.
Albowiem gdy byliśmy w ciele, grzeszne namiętności rozbudzone przez zakon były czynne w członkach naszych, aby rodzić owoce śmierci;
Lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery.

Paweł wyjaśnia w 6 wersecie (wg. KŻNT), że: „służymy w nowy sposób, według Ducha, a nie na starą modłę zewnętrznego przestrzegania litery prawa„.

Zatem, albo służymy w nowy … albo w stary sposób. W 2 do Koryntian 3:7-18 (BWP) Paweł wyjaśnia to tak:

Lecz jeśli posługiwanie śmierci, utrwalone literami w kamieniu, dokonywało się w chwale, tak iż synowie Izraela nie mogli spoglądać na oblicze Mojżesza z powodu blasku jego oblicza, który miał przeminąć, To o ileż bardziej pełne chwały będzie posługiwanie Ducha?
Jeżeli bowiem posługiwanie potępieniu jest chwałą, to o ileż bardziej będzie obfitować w chwałę posługiwanie sprawiedliwości. […]
Ale stępiały ich umysły. I tak aż do dnia dzisiejszego, gdy czytają Stare Przymierze, pozostaje [nad nimi) ta sama zasłona, bo odsłania się ona w Chrystusie.
I aż po dzień dzisiejszy, gdy czytają Mojżesza, zasłona spoczywa na ich sercach.
A kiedy ktoś zwraca się do Pana, zasłona opada. Pan zaś jest Duchem, a gdzie jest Duch Pański – tam wolność.
My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu.

Spotkania sabatowe

W grupach celebrujących sabat, sobota jest dniem związanym z wielbieniem Boga i spotkaniami w gronie chrześcijan. Z Nowego Testamentu wynika jednak, że w tym dniu spotykali się głównie Żydzi. W dziejach Apostolskich 18:4 (BW) czytamy:

„A w każdy sabat rozprawiał w synagodze i starał się przekonać zarówno Żydów, jak i Greków.”

Paweł nie organizował spotkań chrześcijańskich w sabat. Paweł zachodził, by głosić o Chrystusie w sabat do synagog, gdyż tam zbierali się  Żydzi (Dz. Ap. 17:17; 18:19). Opisane w Dziejach Apostolskich spotkania w sabat były spotkaniami Żydów, a nie chrześcijan. W Dziejach Apostolskich 20:7 (BW) na temat spotkania chrześcijan czytamy:

„A pierwszego dnia po sabacie, gdy się zebraliśmy na łamanie chleba, Paweł, który miał odjechać nazajutrz, przemawiał do nich i przeciągnął mowę aż do północy.”

Nie znaczy to oczywiście, że widzimy coś złego w organizowaniu spotkania w sobotę. Uważamy, że każdy dzień na takie spotkanie jest dobry.

Słowo „sabat” wywodzące się z języka hebrajskiego oznacza: „odpoczywać”, „ustać”, „obserwować”, „zaprzestać”. Słowo to wiąże się nie tyle z dniem spotkań, co dniem odpoczynku.

Z czasem rzeczywiście Żydzi w ten dzień organizowali spotkania w synagogach, ale pierwotnie chodziło o zaprzestanie pracy. Nie znajdujemy w żadnym miejscu Pisma Świętego, aby dzień sabatu był nakazanym dniem wielbienia. Był to dzień wolny od pracy.

Jasno wynika to z Prawa danego w Wyjścia 20:9,10 (BW):

„Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, Ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach.”

Czy przykazanie dotyczące sabatu nakazywało Izraelitom, co mają robić w szabat? Nie. Przykazanie to mówi jedynie by w sabat nie pracować.

Czy sabat jest prawem wiecznym?

Niektórzy argumentują, że sabat jest prawem wiecznym i powołują się na Księgę Wyjścia 31:16 (BW):

„Synowie izraelscy będą przestrzegać sabatu, zachowując sabat w pokoleniach swoich jako przymierze wieczne.

Warto tu jednak zauważyć, że to prawo dotyczy „synów Izraela”. W kolejnym wersecie 17 czytamy bowiem:

„Między mną a synami izraelskimi będzie on znakiem na wieki, bo w sześciu dniach stworzył Pan niebo i ziemię, a dnia siódmego odpoczął i wytchnął.”

Izraelici nie podlegali prawu dotyczącemu sabatu zanim otrzymali Prawo Mojżeszowe, gdyż nie byłoby to prawo dla nich znakiem. Taki wniosek wynika chociażby z faktu, że jako niewolnicy w Egipcie go nie przestrzegali. W Księdze Powtórzonego Prawa 5:15 (BW) czytamy:

„Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i że Pan, twój Bóg, wyprowadził cię stamtąd ręką możną i ramieniem wyciągniętym. Dlatego rozkazał ci Pan, twój Bóg, abyś obchodził dzień sabatu.

Dlatego też konieczne okazało się zakazanie zbierania manny w  dzień sabatu, gdyż wielu tego nie rozumiało.

„Przez sześć dni będziecie to zbierać, ale dnia siódmego jest sabat. W tym dniu tego nie będzie.  A dnia siódmego wyszli niektórzy z ludu, aby zbierać, lecz nic nie znaleźli. „ (Wyjścia 16:26,27 BW).

Nie wiedziano też od razu, co zrobić z osobą łamiącą sabat. W Księdze Liczb 15:34 czytamy, że „nie było rozstrzygnięte, co ma się z nim uczynić„.

Pismo Święte nie wspomina, by ktokolwiek przestrzegał odpoczynku sabatowego przed nadaniem Prawa Mojżeszowego.

Nie wynika również z Pisma Świętego, że prawo o sabacie obowiązywało Adama i Ewę, jak niektórzy sugerują.

Księga Rodzaju 2:2,3 nie mówi o prawie danym człowiekowi, ale o tym, że Bóg w dniu siódmym odpoczął . Możliwe jest natomiast, że na tym wersecie oparł Bóg prawo potem dane na Horebie.

Zwróć uwagę, że Księga Rodzaju nic nie mówi, by ktokolwiek przestrzegał sabatu przed czasami Mojżesza. Ani Abraham, ani Izaak, ani Jakub nie znali jeszcze tego prawa. Czy to zatem możliwe, że Adam z Ewą przestrzegali sabatu a Abraham Izaak i Jakub go nie znali?

Nie bez powodu Paweł wielokrotnie w listach nawiązuje do wiary Abrahama, który jest dla nas przykładem wiary, a który sabatu nie obchodził.

„Tak więc ci, którzy wierzą, mają błogosławieństwo razem z wierzącym Abrahamem. (Galatów 3:9  KUL)

Podsumowanie

W Ewangelii Marka 2:22 (BW) czytamy:

„Nikt też nie wlewa młodego wina do starych bukłaków, bo inaczej wino rozsadzi bukłaki, i wino i bukłaki zniszczeją. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków.
I stało się, że Jezus szedł w sabat przez zboża, a uczniowie jego w drodze zaczęli rwać kłosy.”

Niektóre wspólnoty chrześcijańskie, próbują do starego żydowskiego sposobu celebrowana sabatu, wlać ducha nauczania Chrystusa. Twierdzą przy tym, że takie żydowskie celebrowanie sabatu przez chrześcijan jest najważniejszym elementem wielbienia Boga, gdyż od przestrzegania sabatu ma zależeć nasze zbawienie.

Przedstawiliśmy w tym artykule jak w świetle Pisma Świętego my rozumiemy kwestię sabatu. Jeżeli jesteś innego zdania szanujemy to. Nie jest naszym celem namawianie kogokolwiek do przestrzegania czy nieprzestrzegania sabatu.

Uważamy, że wymuszenie przestrzegania sabatu poprzez przyjęcie lub odrzucenie ze wspólnoty, to wykraczanie poza nauczanie Jezusa o okazywaniu innym miłości.

Naszym zdaniem jest to sprawa osobista, więc zgodnie z listem do Kolosan 2:16 nie chcemy z tego powodu nikogo osądzać.
W 17 wersecie tego listu Paweł w kontekście tej wypowiedzi wyjaśnia, że sabat był zapowiedzią czegoś większego (BWP):

„Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus.”

Możliwe, że Paweł mówi tu o pełniejszym spełnieniu się sabatu i nawiązuje do wielkiego milenijnego „‘odpocznienia” w Królestwie Bożym. Na ten temat czytamy w liście do Hebrajczyków  4:8-11 (KUL):

„Jeśliby bowiem Jozue wprowadził ich do odpoczynku, nie mówiłby potem o innym dniu.
A zatem pozostaje odpoczynek szabatu dla ludu Bożego.
Kto bowiem wszedł do odpoczynku Jego, odpocznie on po swych czynach, jako Bóg po swoich.
Spieszmy się więc wejść do owego odpoczynku, aby nikt nie szedł za tym samym przykładem nieposłuszeństwa.”

Poznanie Jezusa przynosi nam już dzisiaj duchowy odpoczynek, ale Bóg zapowiada, jeszcze większe spełnienie w przyszłości.

Czy w Bożym Królestwie będziemy obchodzić sabat? Pozostawiamy tą kwestię otwartą.

Subscribe
Powiadom o

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

19 komentarzy
Od najnowszych
Od najstarszych
Inline Feedbacks
Wyświetl wszystkie komentarze

Dzieje 20:7: „A pierwszego dnia po szabacie, gdy uczniowie zebrali się na łamanie chleba, Paweł, który miał nazajutrz odjechać, przemawiał do nich i przeciągnął mowę aż do północy.”

Jak przeczytamy w interlini ten werset jest błędnie przetłumaczony .

W zaś w pierwszym szabatu ( gdy zebraliśmy się ) my by połamać chleb
Paweł wykładał im..

Witajcie bracia i siostry w Chrystusie.
Bardzo się cieszę że powstała taka strona jak ta, aby móc rozmawiać na ważne tematy wiary.
We wszechobecnym zepsuciu i odstępstwie, potrzebne są miejsca gdzie można zgodnie ze swoim sumieniem się wypowiedzieć. Dziękuje Wam za to.
Co do Sabatu nie chcę być zbytnio arogancki, ale w mojej opinii największy problem jest w tym taki że wolimy przyjąć dzień ustanowiony przez człowieka w 321r. , na nieszczęście przez Kościół Rzymsko-Katolicki. Podważając zasady/zwyczaje Pana Jezusa i apostołów, sami wybierając co jest dobre a co złe. Oczywiście niektórzy będą podważać to że Oni byli Żydami i żyli pod prawem, więc musieli, lecz jakby prawa już nie było, niebyło by grzechu bo grzech jest przekroczeniem prawa(1J 3:4). Niepokojące również jest to że w całej Biblii nie znajdziemy ani słowa o niedzieli i święceniu tego dnia, a historia starożytna mówi nam o tym że jednak ten dzień był dniem kultu większości pogan, jako dzień kultu słońca. Ciekawe jest to że niedziela praktycznie zawsze szła w parze z dogmatem trójcy.
Oczywiście jestem tego zdania że powinniśmy w każdy dniu okazywać miłość Chrystusową dla bliźniego. Swoim życiem i czynami próbować naśladować Pana Jezusa.
Lecz jeśli chodzi o Sabat to warto wspomnieć że jest to jedyne przykazanie zaczynające się od słowa „Pamiętaj”

Wj.20:8″Pamiętaj o dniu Sabatu aby go święcić”

Bóg również nie raz wypowiadał się w tej kwestii opisując ten dzień jako Jego dzień:

Wj.20:10 „Ale siódmy dzień jest szabatem Jahwe..”

Neh. 9:14 „Oznajmiłeś im Swój Święty Szabat…”

Ez 20:12 „Ponadto dałem im Moje Szabaty, aby były znakiem między mną a nimi, aby wiedzieli , że ja jestem Jahwe, który ich uświęca”

W zasadzie już przy stworzeniu świata Bóg nadał temu dniu specjalną rangę, uświęcając go.

Rdz. 2:3 „I Bóg błogosławił siódmy dzień, i poświecił go, bo w nim odpoczął od wszelkiego swego dzieła, które Bóg stworzył i uczynił”

Ciekawe jest również to, że cudzoziemcom również było polecane bądź nawet nakazane przestrzeganie Szabatu:

Iz. 56:6″A cudzoziemców, którzy przyłączyli się do Jahwe, aby mu służyć, miłować imię Jahwe i być jego sługami, wszystkich przestrzegających szabatu, by go nie bezcześcić, i trzymających się mojego przymierza”

Warto również zauważyć, że według proroka Izajasza Szabat również będzie przestrzegany na nowej ziemi:

Iz. 66:22-23″Jak bowiem to nowe niebo i ta nowa ziemia, które ja uczynię, będą trwać przede mną, mówi Jahwe, tak będzie trwać wasze potomstwo i wasze imię. I stanie się tak, że od nowiu do nowiu księżyca i od szabatu do szabatu przychodzić będzie wszelkie ciało, aby oddać pokłon przede mną, mówi Jahwe.”

Dla mnie solidnym argumentem aby uświęcać ten dzień jest to że jest to dzień naszego Pana Jezusa Chrystusa:

Mk 2:27-28 „Powiedział im także: Szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu.Dlatego Syn Człowieczy jest też Panem szabatu.”

Również jest to upamiętnienie dzieła stworzenia Stwórcy.
Oczywiście staram się nikogo nie krytykować w tym temacie gdyż jest to kwestia sumienia, lecz patrząc na wskazówki Pisma Świętego, to dzień Szabatu jest postrzegany jako dzień stwórcy, który chce z nami spędzić ten dzień.
Jeśli chodzi o opis z Dz. 20:7 to Paweł następnego dnia wyjeżdżał i to było powodem spotkania, apostołowie spotykali się każdego dnia zgodnie z:

Dz. 2:46 „Każdego dnia trwali zgodnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z radością i w prostocie serca; Chwaląc Boga i ciesząc się przychylnością wszystkich ludzi. A Pan dodawał kościołowi każdego dnia tych, którzy mieli być zbawieni.”

Dodatkowymi argumentami za będą słowa Pana Jezusa odnośnie prawa i tradycji:

Mk. 7:9 „Mówił im też: Całkowicie znosicie przykazania Boże, aby zachować swoją tradycje.”

Mt. 7:23 „A wtedy im oświadczę: Nigdy was nie znałem. Odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość

Słowo „nieprawość” jest bardzo ciekawe bo oznaczy przekraczanie prawa, czyli Bożych przykazań. Greckie słowo „anomia/anomos” według Stronga oznacza bez prawie czy też całkowite lekceważenie/przekraczanie prawa Bożego.
Oczywiście nie sądzę że przez uczynki możemy zostać zbawieni , jest to możliwe jedynie poprzez łaskę i wiarę w ofiarę naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Lecz uświęcaniem tego dnia oddajemy i okazujemy cześć Ojcu i Synowi, bo w końcu Pan Jezus jest Panem Szabatu.
Na koniec jeszcze parę cytatów do rozmyślania :)

1J 5:3 „Na ty bowiem polega miłość Boga, że zachowujemy JEGO przykazania, a JEGO przykazania nie są ciężkie”

Obj. 14:12 „Tu jest cierpliwość świętych , tu są Ci, którzy zachowują przykazania Boga i wiarę Jezusa”

Rz. 3:31 „Czy więc obalamy prawo przez wiarę? Nie daj Boże! Przeciwnie, utwierdzamy prawo”

Ez. 22:26 „Jej kapłani złamali moje prawo i plugawią moje święte rzeczy. Nie czynią różnicy między tym, co święte, a tym, co pospolite, nie rozsądzają między nieczystym a czystym. Ponadto zakrywają sobie oczy przed moimi Szabatami, tak że doznaję zniewagi pośród nich.”

Ps. 19:7-8 „Prawo Jahwe jest doskonałe, nawracające duszę; świadectwo Jahwe pewne, dające mądrość prostemu. Nakazy Jahwe są prawe, radujące serce; przykazanie Jahwe czyste, oświecające oczy.”

Tą wypowiedzią nie mam na celu nikogo potępiać ani się wywyższać, tylko przekazać moje przemyślenia w tym temacie, gdyż sądzę że jest to dość istotna sprawa.
Sam cały czas szukam prawdy i wierzę że nią jedynie jest nasz Pan Jezus Chrystus.
Przykre dla mnie jest to, że większość chrześcijan niema problemu z przestrzeganiem całego dekalogu, lecz jeśli chodzi o czwarte przykazanie to nagle zaczynają się obiekcję. Szabat nie jest tylko dla Żydów, Bóg już go uświęcił przy stworzeniu. A to co chcę robić szatan to zawsze wywrócić do góry nogami prawo Boże! Nie ostatni dzień, lecz pierwszy. Dnia już nie liczy się od zachodu słońca jak Bóg liczył, lecz według własnych ustaw. Piszemy od lewej do prawej co jest również przeciwstawne do języka hebrajskiego/aramejskiego gdzie jest odwrotnie.
Zmiana czasu(kalendarza) i prawa(dekalogu) była już przewidziana w proroctwach Daniela 7:25 co oczywiście wypełnił całkowicie Rzym.
Wybaczcie za moją bezpośredniość ale uważam to za ważny temat, który warto poruszyć i przemyśleć. Nie chce nikomu niczego narzucać, lecz modlę się o to aby każdy w pokorze przemyślał ten temat z Pismem Świętym w ręku.
Żyjmy każdego dnia w sprawiedliwości Chrystusa i miejmy na ustach Jego imię naśladując Go przede wszystkim swoimi czynami a nie tylko słowami.
Życzę Wam spokoju ducha i wszelkich błogosławieństw od Boga Ojca Wszechmogącego w drogocennym imieniu Jego Syna Jezusa Chrystusa. Pokój z Wami!

Jak pisałem w innym miejscu udany artykuł. Jak zauważyli to również inni. Nie ma wydźwięku polemicznego. Jest otwarty na wywody obu stron. Jak dla mnie jest on powiązany w zagadnieniem przestrzegania prawa, jak wszystkie elementy powietrza, których nie da się podczas oddychania, od siebie oddzielić. Jedne nachodzą na drugie, jak obraz w horyzoncie. I związane są ze sobą jak dwie szyny kolejowe. Istnieją obok siebie w odpowiedniej odległości, i nie mogą spełnić swego zdania z pominięciem drugiego.
I nie bez powodu niemal na początku swojego artykułu przywołujecie Gal.3:24-25 i 4:15 jako dowodu, że „zakon”, którego częścią składową był sabat: „miał jedynie doprowadzić nas do” naszego zbawiciela.
Musimy mieć jednak świadomość, że „sabatarianie” znają wszystkie wykorzystywane przeciw nim wersety. Jak i przeciwnicy świecenia soboty, znają wykorzystywane przeciw nim, czy ich interpretacje. W tym przypadku przechodzimy jednak z dialogu do dyskusji.
Jak zaznaczacie problemem jest „narzucanie potrzeby przestrzegania sabatu”. W przypadku przestrzegania, lub nie przestrzegania sabatu, uważacie, że najlepsze jest pozostawienie tego kwestii sumienia. Jeśli ktoś uważa, że powinien, niech świeci. Nie, to nie.
Przywołujecie Kol.2:16 „Niech nikt was nie sądzi z powodu…[m.in] sabatu”. Oczywiści łatwiej byłoby rozumieć sens podanej wypowiedzi, gdybyśmy mieli: „z powodu nie przestrzegania sabatu”, ewentualnie: „z powodu przestrzegania”.
I tak np. Alan Knight w przypadku Kol.2:16 przywołuje werset 4,8 18 i 19
I w istocie Kol.2:4-23 tworzy wspólny temat. Zaznaczacie, że werset 16 zabrania osądzania innych z kilku powodów. W tym z „sabatu”. Według was zabrania osądzania, tak z przestrzegania, lub nie. I pewnie zasadne jest przywołanie w tym miejscy Rzym.14:1-12. I cytujecie wer.4-5. Można i przywołać Gal.4:10. I tam mamy zarzut, do niepotrzebnego przestrzegania, dniu i miesięcy i pory roku, i lata.
Jego zdaniem zarzuty były kierowane przeciw gnostyckiemu pojmowaniu dni, niż hebrajskiemu. Mamy odniesienie do „żywiołów świata”. I tym samym do tzw. teurgii. To znaczy wiary w istnienie dobroczynnych duchów, które mogły pomóc w walce z żywiołami. Jednak i w starotestamentowych podaniach mamy obraz udzielania pomocy przez anielskich posłańców. W tym mieszanie jednego z drugim. Alan Knight przywołuje wer.20-23 sugerując, że wersety te „wskazują na surową ascezę niż żydowski legalizm i związaną z nim rytualną czystość”.
Ze słów, że poglądy te i takie to „tylko przykazania i nauki ludzkie” wysuwa wniosek, że „pochodzą raczej z hellenizmu niż żydowskiej tradycji”. Podobnie świadczyć m a o tym wer.8
Wierzy, że werset, żeby nie osądzać z powodu sabatu, świadczy, że nie wolno osądzać tych, którzy go przestrzegają, niż tych, którzy tego nie czynią.
Według niego, nie jest skierowany przeciwko przestrzegającym sabatu.Wyjaśnia, że tamci wierzący byli uczeni, żeby: „nie zważali na ludzi, którzy krytykują i osądzają z powodu przywiązania do judaizmu, ponieważ nie mają prawa. Ich krytyka jest bezpodstawna i wynika z ludzkich urojeń”.
I tak z nieosądzania z powodu sabatu, mamy wniosek, żeby nie osądzać przywiązanych do judaizmu, i wiernie przestrzegających sabatu.
Według niego nie można nakazu przestrzegania sabatu nakazanego w prawie wiązać z „ludzkim wymysłem i czczym urojeniem”. wer.22
I tak podany obrońca przestrzegania sabatu uważa, że ponieważ zarzuty były kierowane do ludzi, którzy nad prawo wybierali ludzkie nauki np. gnostycyzm. To nie dotyczyło to tych, którzy wybierali nad nie nakazy prawa, jak przestrzeganie sabatu. I odwołania do czczego urojenia opartego na ludzkiej tradycji wer.8 i „przykazań i nauk ludzkich” dowodzi, że apostoł występował, przeciwko przeciwnikom prawa, niż jego zwolennikom. wer.22
Jednak właśnie w wer.22 mamy odwołanie do Iz.29:13
I od wer.9 do 16 czytamy o „zaślepieniu i obłudzie izraela”. A w wer.13 mamy zacytowane również przez naszego zbawiciela słowa p. Mat.15:8-9 i Mar.7:6-7 „ponieważ ten lud [izraelski] zbliża się do mnie swoimi wargami…ich bojaźń jest [czym?] wyuczonym przepisem ludzkim”.
Niekoniecznie więc mamy odwołanie do praktyk hellenizmu z powodu samego nazwania ich m.in „przepisami ludzkimi”.
Oczywiście mamy jeszcze wer.17 Kol.2:17
Wyjaśnieniu wymaga również okoliczność, że w wer.16 nie ma mowy o [liczba pojedyncza] sabacie, co „sabatach”. I to o n e miały być cieniem. Jakie? i z jakich powodów?
To wszystko i kilka innych kwestii wymaga wyjaśnienia, żeby udzielić odpowiedzi na pytania i zastrzeżenia sabatarian.

Nie ważne co było z przestrzeganiem dnia wolnego przed Prawem Mojżeszowym czyli nadaniem Dekalogu. Istotne jest dla mnie czy Izraelitów obowiązuje wieczne prawo szabatu dane w Dekalogu zgodnie z księgą Wyjścia 31; 16-17 , którą mówi dla nich o przymierzu wiecznym .